Ze wspomnień krzaczka porzeczki O tym, jak wprowadziliśmy obrót bezgłodówkowy Mieliśmy kłopoty z opadami deszczu. Za mało go było, a w dodatku zdawał się siurkać wybiórczo i na odczepnego. Jakby wcale mu się nie chciało padać. Jakby bycie deszczem i wypełnianie roli nawilżacza za friko stało się dla niego obojętne. Podejrzewałem, że popadł w melancholię. […]
O tym, jak wprowadziliśmy obrót bezgłodówkowy
![roślina](https://dariusz-muszer.de/pl/wp-content/uploads/sites/2/2021/05/sukulent-1-web-dariusz-muszer-200x200.jpg)