Dariusz Muszer
Zatrzymane wersy
Grafiki: Marek Grobelny
Biblioteka Literacka GTK
Gorzów 1987
Nakład wyczerpany
Głosy krytyki:
Z tymi wierszami można dyskutować, rozmawiać, dochodzić do jakiś ogólniejszych wniosków. Dużo w nich ironii, bezsilności, dużo wiedzy, że już nic wielkiego, o czym można byłoby patetycznie powiedzieć, nas nie spotka. To wyzbycie się złudzeń najbardziej zbliża do wierszy Dariusza Muszera.
Czesław Sobkowiak, NADODRZEDobry to tomik czy zły? Na pewno kontrowersyjny.
Krzysztof Świerkosz
* * *
Ocalałem
tylko dlatego ocalałem
że nikomu
nie chciało się jeszcze
poprowadzić mnie na
rzeź
kiedyś ludzie nie byli tak leniwi
kiedyś to się rżnęli
i dlatego mam
na pewno mam
te
dwadzieścia cztery lata
i żadnej nadziei na pomnik
Druk: NURT, nr 5/1984
* * *
Pingwiny są podobne do
zakonnic
ale tylko podobne
jeśli ktoś mógłby się
pomylić
to tylko badacz polarny
bo normalnie nie
spotyka się
pingwinów w sąsiedztwie
zakonnic
Druk: Tygodnik Kulturalny, nr 31/1982
* * *
Czasami czuję w sobie
wrażliwość masaja
ot stanąć na jednej nodze
z dzidą
podeprzeć się
i patrzeć na zachód słońca
i tak przez dziesięć minut
* * *
Pusty korytarz
jest
lepszy od pustego brzucha
dlatego
lubię
puste korytarze
Druk: Tygodnik Kulturalny, nr 31/1982
* * *
W naszym bloku powiesił się chłopak
miał czternaście lat akwarium i psa
chodził do szkoły z torbą na ramieniu
uczył się wieczorami oglądał telewizję
lubił westerny manam i pączki z dżemem
w zimie jeździł na sankach
a latem pływał na odkrytym basenie
ksiądz pochował go za dziewięć tysięcy
na cmentarzu dla wszystkich
ojciec będzie spłacał pożyczkę zaciągniętą
w ciągu dziewięciu miesięcy
Druk: Nadodrze, nr 7/1983
* * *
Jeśli dziennikarz
przeprowadzając wywiad z syzyfem
zapytałby o to
jak się pracuje
syzyf oparłby lewą rękę
na głazie
i machając prawą
wywrzeszczałby w mikrofon
tu jest zbocze
tam jest szczyt
po zboczu do szczytu
jak dojdę
to ustalą nową normę