(Felieton z życia wyższych sfer) Agata J. kopnęła Zuzannę G. w tyłek. Cios zadany został znienacka i podstępnie, a mianowicie wtedy, gdy Zuzanna G. pochylała się, by podnieść upuszczone na podłogę ciastko tortowe. Obie panie uczestniczyły w raucie, czyli uroczystym zebraniu towarzyskim bez tańców i swawoli, u doktora H., co oznacza, że należy zaliczyć […]