Zenobiusz F. uważany był przez wielu znawców sztuki muzycznej za mistrza świata w grze na trąbce. Mówiono, że gdyby tylko zechciał, to z samym Armstrongiem mógłby śmiało pójść w zawody. Zenobiusz F. wolał jednak nie chcieć, tym bardziej, że Satchmo zdążył już powiększyć grono świętych, którzy poszli do nieba, nie było więc sensu się wysilać. […]