Ze wspomnień krzaczka porzeczki O tym, jak powstałem ze zdechłych Zaprawdę, powiadam wam: nie jest łatwo być krzaczkiem porzeczki. Ale komu na tym świecie jest łatwo? Kilka dni temu wydawało mi się, że wszystko skończone, że strawił mnie ogień wypuszczony z kiszek stolcowych żołnierzy Nowego Roku, przez co stałem się popielatą kupką brzydkich, występnorocznych […]
O tym, jak powstałem ze zdechłych
![Las w zimie](https://dariusz-muszer.de/pl/wp-content/uploads/sites/2/2018/01/las-zima-web-200x200.jpg)