Chadidża – Opowieść świąteczna

– A ciebie to ja znam – mówi dziewczynka, siadając z tyłu i zapinając pasy. – Już mnie kiedyś wiozłeś. Nie, to było dwa razy. I masz takie śmieszne nazwisko: Askeladden. Jej delikatna twarz jest blada; przez czoło, od nasady włosów do prawej brwi, wije się cienka blizna, która przypomina rzekę na mapie. Kruczoczarne, gładkie […]